wadams wadams
629
BLOG

Czy Duda jest oszustem?

wadams wadams Polityka Obserwuj notkę 30

W kampanii wyborczej  Duda obiecywał bardzo dużo. Praktycznie obiecywał wszystkim wszystko...byle tylko wygrać wybory. Duda oczywiście musiał sobie zdawć sprawę że nie będzie w stanie spełnić swoich obietnic. Jeśli faktycznie sobie zdawał sprawę to jest oszustem.

Jeśli nie znał polskiej Konstytucji i wyznaczonej przez tę Konstytucję roli prezydenta ( co niezbyt dobrze świadczyłoby o jego znajomości prawa- kuriozalne u prawnika) to byłby pospolitym kłamcą.. mijającym się z prawdą w sposob nieświadomy.

Wszystko wskazuje jednak na to, ze te obietnice były składane z pełna premedytacją i ze były obliczone na to by oszukać jak największą liczbę wyborców.

 Zagorzali PISowcy oczywiście łatwo mu wybaczą składanie obietnic bez pokrycia...jest to środowisko wyznające zasadę  że cel uświęca środkii poparłoby każde kłamstwo które mogłoby ich  człowieka przybliżyć do władzy.

Inaczej sprawa sie z przeciętnym, mniej politycznie wyrobionym wyborcą. Ten wyborca usłyszał, że prezydent powróci do poprzedniego systemu emerytur i że da po 500 zł na każde dziecko.

Teraz ten wyborca słysze że dodatkowo potrzebne sa jeszcze zaprzyjaźnione rządy PISu które pomogą spełnić te obietnice.

Jakoś w kampanii wyborczej prezydent zapomniał poinformować że sam żdnych zmian nie będzie mógł przeprowadzic i że potrzebna będzie do tego zmiana rządów.

Oczywiście teraz będzie agitka prezydenta by jesienią wymienić rząd POwski na PISowski.

Wielu ludzi pewnie znowu da się nabrać.

Załóżmy że PISowski rząd rzeczywiście zostanie jesienią wybrany. Zniknie wtedy wymówka że nie można doprowadzić do zmian ze względu na wrogie nastawienie rządu.

PIS będzie musiałszukać innej wymówki...a będzie musiałbo proponowane zmiany są po prostu z ekonomicznego puntu widzenia niemożliwe do zrealizowania. Budżet państwa by tego nie wytrzymał.

Gwarantuję że nową wymówąa PISu będzie narzekanie na katastrofalną sytuację ekonomiczną rzekomo zostawioną przez PO. Po prostu PIS stwierdzi że dalej chce robić te reformy ale musi je chwilowo odłozyć do czasu uporządkowania państwowych finansów.

Ciemny PISowski lud to znowu oczywiście kupi ale inni już niekoniecznie.

Obiecywanie rzeczy niemożliwych do spełnienia może dać PISowi upragnioną władzę, ale może też doprowadzić do tego że przeciętny wyborca w miarę szybko się od PISu odwróci.

 

P.S . Zastanawiam sie czy w przyszłych wyborach nie dałoby się pozywać do sądu kandydatów obiecujących załatwienie spraw ewidentnie wykraczających poza kompetencje urzędu o który się ubiegają.  Bo przeciez obiecywanie rzeczy co do załatwienia których dane stanowisko nie posiada konstytucyjnych kompetencji możnaby podciągnąć pod kwestię którą mógłby zająć się sąd w trybie wyborczym albo nawet Trybunał Stanu.  Takie rozdmuchane obiecanki można przecież zinterpretować jako zamach na porządek konstytucyjny państwa.

wadams
O mnie wadams

logiczny, racjonalny, patriotyczny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka